Ciśnienie opon w rowerze górskim. Różnorodność w tej gałęzi dyscyplin rowerowej pasji jest ogromna. Tak samo zastosowane ogumienie - to tu tubeless (opony bezdętkowe) wpłynął naprawdę na szerokie wody i stał się popularny. Przyjrzyjmy się parametrom, jakie powinno mieć ciśnienie w tych oponach rowerowych.
Ten tekst powstał w celach jedynie refleksyjno-humorystycznych. Nie ma na celu obrażenia nikogo, zwłaszcza mężczyzn o imieniu Janusz, a także ich szwagrów. A także szwagrów w ogóle. Bo że szwagier to równy gość, to przecież wie każdy. A że czasami miewa również złote myśli i rady – to przecież posłuchać nie zaszkodzi. Szwagier przecież wszędzie był, wszystko widział i wszystkich zna. Na rowerach też się zna. A co! Przecież to nie może być nic skomplikowanego. Dwa koła, kierownica, siodełko i te, no, dwa (tfu!) pedały. I można jechać. A oto garść złotych myśli od szwagrów (jeśli znacie inne, to oczywiście wpisujcie w komentarzach).1. „Mój rower ma 21 przerzutek!„ Oczywiście rower ma maksymalnie dwie przerzutki, a Twój rower drogi szwagrze ma co najwyżej możliwych 21 przełożeń. A użytecznych ma mniej, ponieważ łańcucha lepiej nie „kosić”. Ale to chyba wiesz, prawda?2. „A mój rower ma dwa amortyzatory, a twój ani jednego. 2:0 dla mnie!” Tak szwagrze, w trudnym terenie być może tak. Chyba, że masz rower typu „makrokesz” – wtedy w trudnym terenie musisz mi uwierzyć, że moja przełajówka poradzi sobie lepiej :)Polski Janusz – tak mówi się czasami na mężczyznę mającego zdanie na dosłownie każdy temat3. „Dzisiejsze łańcuchy są tak dobre, że nie trzeba ich smarować.” Taaaak, a Twój samochód jeździ na wodę. I oleju nie wymieniałeś w nim od dziesięciu „Daj no młotek i przecinak. Co? Ja korby nie odkręcę?” Jak wiadomo bez młota to nie robota, ale nie w tym wypadku. Do korby potrzebny jest specjalny klucz, a cięższym sprzętem jedyne co zrobisz to ją „Ty chyba zgłupiałeś! Opony do roweru za 50 zł sztuka? Ja kupiłem do swojego po dyszce!” Czy do samochodu kupiłbyś opony Kingstar albo Achilles? Nie? Dunlop i Continental lepsze? Bo mają lepszą przyczepność i dużo krótszą drogę hamowania, zwłaszcza na mokrym. No, zobacz szwagier, że w rowerach jest tak samo…6. „Fałbrejki? Pffff… Mój Yukon GTXY ma prawdziwe, porządne hamulce tarczowe!” Spoko, szwagier i jedne i drugie hamują, prawda? Ale poczekaj trochę, bo rower masz jeszcze nowy. Pojeździsz pół roku to nie dasz rady ich wyregulować. Co? Markowe są? DB to faktycznie jakaś marka jest…7. „Rozmiar ramy? Co to za fanaberie! To nie ma jednego uniwersalnego?” Zastanówmy się, czy będą się dobrze czuły na tym samym rowerze, osoby o wzroście 1,7 m i 2 m…”8. „Siodełko żeby było wygodne, musi być szerokie, grube i koniecznie żelowe!” Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Ale to prawda jedynie na krótszych trasach. Dłuższe wycieczki lepiej robić na trochę twardszych siodełkach i niezbyt szerokich – ponieważ na takich jest mniejsze ryzyko odparzenia tylnej części „Uczę moje dziecko jeździć na rowerze. A gdzie to lepiej robić, jak nie na drodze dla rowerów?” Kolejna wtopa szwagier. Małe dziecko, w dodatku uczące się dopiero jazdy, może wykonywać niekontrolowane ruchy kierownicą. A nie byłoby wskazane, by wpadło komuś pod koła. Do nauki bardziej nadaje się pusty placyk lub równa „Lubię chodzić po drogach dla rowerów.” Ale czemu szwagier, czemu? „Bo mi się lepiej idzie. A poza tym lubię kolor czerwony.”Podobne wpisy w temacie rowerowych mitów:1. 20 rowerowych mitów2. 10 głupot, które usłyszysz w sklepie rowerowym3. 10 rowerowych „złotych” myśli4. Mit tylnej przerzutki5. Ile powinno kosztować zabezpieczenie roweru (i dlaczego nie 10% jego wartości) Ponadto ogumienie rowerowe różni się także rzeźbą bieżnika. W naszym asortymencie znajdziesz opony do roweru terenowe, które charakteryzują się agresywną konstrukcją z mocno zaznaczonymi klockami. Te modele sprawdzają się na szutrowych i piaszczystych drogach, w górach, a także poza miastem. Uzasadnij dlaczego tak ważne jest aby rowerzysta podczas jazdy był wyposażony w elementy odblaskowe kask i ochroniaczeJazda na rowerze to jedna z najprzyjemniejszych i najzdrowszych form aktywności fizycznej, jednakże wymaga ona od nas odpowiedzialnego i ostrożnego zachowania na drodze. Bezpieczeństwo na rowerze jest kwestią priorytetową, dlatego przed każdym wyjazdem warto przypomnieć sobie kilka zasad, które pomogą uniknąć niepotrzebnych
Ból szyi, lędźwi, nadgarstków i kolan - to najpopularniejsze dolegliwości zgłaszane przez rowerzystów. Dyskomfort pojawiający się podczas jazdy na rowerze lub po zejściu z jednośladu może w końcu skłonić nas do zaniechania jazdy w ogóle. Podpowiadamy, co zrobić, aby tak się nie stało. Jazda na rowerze ma być przyjemnością. Przestaje nią być, jeśli wiąże się z ciągłymi dolegliwościami bólowymi lub niewygodą. W niektórych przypadkach może stać się powodem, dla którego odstawimy rower na balkon lub do piwnicy i wybierzemy inne sposoby na aktywne spędzanie czasu. Zanim jednak przyjdzie nam to do głowy, poszukajmy rozwiązania - może być bliżej, niż się częściej, tym wygodniejJeżeli wsiadamy na rower po długiej przerwie i wybieramy się od razu na długą wycieczkę, to zupełnie normalne, że możemy odczuwać dyskomfort już podczas jazdy. W tym wypadku lekarstwem może okazać się regularność i stopniowe zwiększanie pokonywanego niekiedy i to nie pomaga. Warto wtedy sprawdzić swój rower... i do fizjoterapeutyDyskomfort związany z jazdą na rowerze może wynikać z przebytych kontuzji i urazów lub ogólnie słabego poziomu sprawności fizycznej. Na pewno nie zaszkodzi zadbać o ćwiczenia ogólnorozwojowe. Krótka rozgrzewka przed wyjściem na rower - przygotowanie ciała do wysiłku choćby poprzez krążenia tułowia i ramion oraz wymachy nóg, kilka minut delikatnego rozciągania po zejściu z roweru mogą nam w tym aspekcie wyłącznie podejrzewamy, że przebyty w przeszłości wypadek lub innego rodzaju uraz daje nam się we znaki podczas jazdy na rowerze, koniecznie odwiedźmy fizjoterapeutę. Zaprzestanie jazdy na rowerze będzie tylko pośrednim rozwiązaniem, a problemem trzeba się zająć tak czy podczas jazdy rowerem - jak z nim walczyć?Za mała i za duża ramaJesteśmy ogólnie sprawni fizycznie, regularnie się ruszamy i nie mamy problemów ze zdrowiem, a mimo to jazda na rowerze wiąże się z bólem i dyskomfortem? Prawdopodobnie to kwestia naszego roweru. Czy to znaczy, że nasz sprzęt kompletnie się dla nas nie nadaje i czeka nas zakup nowego? Niekoniecznie. Może tak być, jeśli rama naszego roweru jest dla nas krytycznie za mała lub za duża. W pozostałych przypadkach jest duża szansa, że sprawa jest do ramy to wbrew pozorom nie taka prosta sprawa. Istnieją co prawda tabelki, które pozwalają oszacować odpowiedni rozmiar ramy do wzrostu użytkownika, są jednak obarczone sporym marginesem błędu. Poza wzrostem, duże znaczenie ma też nasz przekrok, czyli długość nogi od wewnętrznej strony. Jeśli rama jest na nas za duża, będziemy nadmiernie się wyciągać, a mimo to niejako zsuwać się z roweru, co może powodować szereg dolegliwości bólowych. Można próbować temu zaradzić poprzez skrócenie mostka przy kierownicy oraz przesunięcie siodła na sztycy maksymalnie do przodu (w zakresie dopuszczalnym przez producenta!). Jeśli z kolei rama jest na nas za mała, będziemy kulić się i garbić na rowerze. Jak z tym walczyć? Analogicznie do poprzedniego przypadku - wydłużyć mostek i przesunąć siodło w tył. Przy okazji warto zaznaczyć, że lepiej jest mieć odrobinę za małą, niż odrobinę za dużą ramę. Najlepiej jednak mieć po prostu odpowiednią. Królestwo za dobre siodłoSiodła rowerowe to temat rzeka. Nie da się stwierdzić, które będzie dla nas odpowiednie, zanim tego po prostu nie sprawdzimy. Jakkolwiek w przypadku wielu komponentów rowerowych obowiązuje prosta zasada: im droższe, tym lepsze, w świecie siodełek absolutnie ta reguła nie działa. Musimy po prostu próbować do skutku. Warto jednak zaznaczyć, że być może rozwiązania trzeba szukać gdzie indziej...Odzież na rower - niech chociaż nie przeszkadzaPrzy tej okazji wrócimy na chwilę do kwestii związanych z użytkownikiem roweru, a nie samym jednośladem. Spodenki rowerowe z dobrą wkładką, tzw. pampersem, mogą okazać się skuteczną alternatywą do poszukiwania wygodnego siodełka. Oczywiście, sprawa nieco komplikuje się, jeśli używamy roweru głównie "w cywilu", do jazdy po mieście, a na miejscu docelowym nie mamy możliwości się przebrać. Tak czy inaczej, wygoda lub jej brak mogą być determinowane właśnie naszym ubraniem. Nawet jeśli nie chcemy wyposażać się w odzież typowo rowerową, starajmy się wybrać taką, która przynajmniej nie będzie nam przeszkadzać. Unikajmy spodni ze sztywnym wewnętrznym szwem, ubrań krępujących ruchy oraz krótkich bluz i kurtek. Rower w rozsypceNiewygoda na rowerze może wynikać również ze stanu technicznego naszego sprzętu. Niewystarczające ciśnienie w oponach, rozcentrowane koła, przyciśnięte do obręczy klocki lub tarcze hamulcowe lub mocno zużyty napęd to niektóre problemy, które w znaczący sposób wpływają na komfort jazdy. Następnym razem przed wyjściem na rower sprawdźmy jego stan techniczny lub oddajmy go na przegląd do serwisu rowerem do serwisu - jak często i po co?
aLd1KDW.