Fragment tekstu poniĹĽej pochodzi z ksiÄ…ĹĽki Janusza WĂłjcika i PrzemysĹ‚awa Ofiary „WĂłjt. Jak goliĹ‚em frajerĂłw. O piĹ‚ce, pieniÄ…dzach i kobietach”. Premiera ksiÄ…zki odbÄ™dzie siÄ™ 28 wrzeĹ›nia. Disco polo wypromowaĹ‚ jeden z moich ulubionych piĹ‚kar... Fragment tekstu poniĹĽej pochodzi z ksiÄ…ĹĽki Janusza WĂłjcika i PrzemysĹ‚awa Ofiary „WĂłjt. Jak goliĹ‚em frajerĂłw. O piĹ‚ce, pieniÄ…dzach i kobietach”. Premiera ksiÄ…zki odbÄ™dzie siÄ™ 28 wrzeĹ›nia. Disco polo wypromowaĹ‚ jeden z moich ulubionych piĹ‚karzy, a dziĹ› przyjaciel – Czarek Kulesza, z ktĂłrym pracowaĹ‚em we wspaniaĹ‚ych czasach Jagiellonii BiaĹ‚ystok. Boysi i inni to jego wymysĹ‚. Wiele razy jeĹşdziĹ‚em na przeróżne festiwale organizowane przez Czarka. Niejednokrotnie proszono mnie, by rozdać tam fanom autografy. PodpisywaĹ‚em wiÄ™c piĹ‚ki, wchodziĹ‚em na scenÄ™ i kopaĹ‚em jednÄ… po drugiej w kierunku publicznoĹ›ci. Kiedy byĹ‚em w OstrĂłdzie, na wielkiej imprezie na kilkanaĹ›cie tysiÄ™cy ludzi, przesiadywaĹ‚em głównie w duĹĽym namiocie za scenÄ…, do ktĂłrego regularnie donosili pyszne grillowane kieĹ‚basy i piwo. SiedziaĹ‚em tam z Czarkiem i drugim moim ulubieĹ„cem z Jagiellonii – Jarkiem Michalewiczem. Co chwila odwiedzali nas wykonawcy, za kaĹĽdym razem karnie kĹ‚aniajÄ…c siÄ™ panu trenerowi. WpadaĹ‚y teĹĽ dziewczyny – wszystkie piÄ™kne, zdrowe, z pokaĹşnymi bufetami – a takĹĽe Marcin Miller, lider BoysĂłw. Bardzo fajny facet, taki rĂłwniacha. – Czarek, to co dla trenera mam zaĹ›piewać? – zameldowaĹ‚ siÄ™ posĹ‚usznie u Kuleszy. – ZaĹ›piewaj coĹ› Ĺ‚adnego, tylko siÄ™ nie pomyl! – zaĹĽartowaĹ‚ Czarek. Strasznie tego Millera polubiĹ‚em. To porzÄ…dny gość, normalny, bez krzty zadÄ™cia. W ogĂłle nie gwiazdorzyĹ‚, ot, zwykĹ‚y czĹ‚owiek. A poza tym Ĺ›wietny artysta. ZaimponowaĹ‚o mi teĹĽ to, jak on i jego koledzy z zespoĹ‚u sÄ… przygotowani fizycznie do wystÄ™pu: gibcy, sprawni, wysportowani. Jakby trochÄ™ potrenowali, to i w tej naszej Ĺ›miesznej Ekstraklasie by mogli pograć – i to z sukcesami! PodpytywaĹ‚em ich trochÄ™ o piĹ‚kÄ™ noĹĽnÄ…. – Misie kolorowe, a wy tobyĹ›cie chociaĹĽ w bramkÄ™ wcelowali? – zaczepiĹ‚em ich półżartem, co wywoĹ‚aĹ‚o salwÄ™ Ĺ›miechu w caĹ‚ym namiocie. Inny mistrz sceny, ktĂłry czÄ™sto przychodziĹ‚ do mojego stoliczka w namiocie, to Zenek Martyniuk z zespoĹ‚u Akcent. MiaĹ‚ dĹ‚ugÄ… grzywÄ™, ktĂłrÄ… caĹ‚y czas musiaĹ‚ zarzucać na bok jak konik polny, bo zasĹ‚aniaĹ‚a mu oczy. Ubrany byĹ‚ w przyciasnÄ… poĹ‚yskujÄ…cÄ… białą podkoszulkÄ™, na ktĂłrÄ… narzuciĹ‚ czarnÄ… marynarkÄ™. WyglÄ…daĹ‚ elegancko, ale to drugorzÄ™dna sprawa. Przede wszystkim Zenek to superutalentowany czĹ‚owiek! Do dziĹ› pamiÄ™tam, jak na tym festiwalu wykonaĹ‚ piosenkÄ™ Mamo. DaĹ‚ tak brawurowy popis, ĹĽe choć wiele w ĹĽyciu widziaĹ‚em i sĹ‚yszaĹ‚em, to takiego wykonania jeszcze nigdy. Ma wspaniaĹ‚y gĹ‚os, a takĹĽe charyzmÄ™, ktĂłrÄ… porywa tĹ‚umy. Niejeden tak zwany powaĹĽny artysta moĹĽe przy nim nabawić siÄ™ kompleksĂłw. – Trenerze, co dla pana? ZaĹ›piewam wszystko! – zagadaĹ‚ do mnie tym swoim aksamitnym gĹ‚osem. On nie mĂłwiĹ‚: on wypuszczaĹ‚ sĹ‚owa jak motyle. No Pavarotti Podlasia! ChÄ™tnie bym posĹ‚uchaĹ‚, jak mĂłwi moje: „RÄ…bać, kurwa, frajerĂłw, pompka w dupÄ™ i Ĺ‚adujemy!”. BrzmiaĹ‚oby wspaniale! – ZenuĹ›, dawaj, co masz najlepszego! – KlepnÄ…Ĺ‚em go mocno w ramiÄ™, a on poderwaĹ‚ siÄ™ jak poparzony i ruszyĹ‚ na scenÄ™. Jego wystÄ™p w OstrĂłdzie wyglÄ…daĹ‚ nastÄ™pujÄ…co: stawaĹ‚ na deskach, rozgrzewaĹ‚ publiczność, Ĺ›piewaĹ‚, a w czasie krĂłtkiej przerwy miÄ™dzy utworami wracaĹ‚ do namiotu na browarka. PociĹ‚ siÄ™ potwornie, bo wtedy trochÄ™ grubasek z niego byĹ‚ i dostawaĹ‚ lekkiej zadyszki. Wobec tego po koncercie postanowiĹ‚em sprawdzić go piĹ‚karsko. – JaruĹ›, skoĹ‚uj jakÄ…Ĺ› piĹ‚eczkÄ™, bardzo ciÄ™ proszÄ™ – poleciĹ‚em Michalewiczowi. Po chwili mieliĹ›my w namiocie futbolĂłwkÄ™ i mogliĹ›my rozpocząć testy. Na poczÄ…tek zarzÄ…dziĹ‚em ĹĽonglerkÄ™. Boysiakom jeszcze jakoĹ› to wychodziĹ‚o, bo kilka razy piĹ‚kÄ™ podbili. Gorzej z Martyniukiem – to byĹ‚a tragedia! BraĹ‚ tÄ™ piĹ‚kÄ™, odbijaĹ‚ raz, gĂłra dwa, a potem goniĹ‚ po niÄ…, bo uciekaĹ‚a mu gdzieĹ› pod stół. Na dodatek pięć razy rÄ™kÄ… machaĹ‚, ĹĽeby mu siÄ™ czasem grzywka nie potargaĹ‚a. W koĹ„cu zaczÄ…Ĺ‚em siÄ™ bać, ĹĽe przez te piĹ‚karskie fiku-miku discopolowiec sobie coĹ› zrobi, jakiĹ› miÄ™sieĹ„ mu pierdolnie i na Wuja bÄ™dzie, ĹĽe gwiazdÄ™ na Ĺ‚opatki rozĹ‚oĹĽyĹ‚. Co to, to nie. RÄ…baĹ‚em w ĹĽyciu wielu frajerĂłw, ale z kilkutysiÄ™cznym tĹ‚umem do czynienia mieć nie chciaĹ‚em. – ZenuĹ›, ja juĹĽ wszystko wiem. Zostaw lepiej tÄ™ piĹ‚kÄ™ i rĂłb to, co ci wychodzi najlepiej: Ĺ›piewaj. Bo piĹ‚ka ciÄ™ parzy. – PoklepaĹ‚em go ojcowsko po ramieniu, powstrzymujÄ…c siÄ™ od Ĺ›miechu. Janusz WĂłjcik – trener, polityk, byĹ‚y piĹ‚karz. DoprowadziĹ‚ olimpijskÄ… reprezentacjÄ™ Polski do srebrnego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie w 1992 r. W latach 1997–1999 selekcjoner polskiej kadry. ProwadziĹ‚ takĹĽe LegiÄ™ Warszawa, reprezentacjÄ™ Syrii, Anorthosis Famagusta, JagielloniÄ™ BiaĹ‚ystok, PogoĹ„ Szczecin, ĹšlÄ…sk WrocĹ‚aw i Widzew ĹĂłdĹş. Trzykrotnie wybierany trenerem roku na Bliskim Wschodzie. W latach 2005–2007 poseĹ‚ na Sejm z ramienia Samoobrony Andrzeja Leppera. NiezrĂłwnany motywator, autor kultowych powiedzonek, ktĂłre na staĹ‚e weszĹ‚y do piĹ‚karskiego sĹ‚ownika. O ksiÄ…ĹĽce: Janusz WĂłjcik powraca. Tak ostro, dosadnie i zabawnie jeszcze nie byĹ‚o! ByĹ‚y selekcjoner reprezentacji Polski znĂłw przyĹ‚oĹĽyĹ‚ z grubej rury! Po raz kolejny barwnie i w charakterystycznym stylu opowiada o swoich przygodach: tym razem rywalizuje z DeynÄ… i GadochÄ… o piÄ™knÄ… blondynkÄ™, przemyca PolkÄ™ przez afgaĹ„skÄ… granicÄ™, poluje na tygrysa, rozkrÄ™ca imprezÄ™ na promie do Skandynawii, zaprzyjaĹşnia siÄ™ z Seppem Blatterem, a nawet upija i przesĹ‚uchuje… byĹ‚ego esesmana! WĂłjt. Jak goliĹ‚em frajerĂłw przynosi jeszcze wiÄ™cej przeĹ›miesznych anegdot i ponownie odsĹ‚ania kulisy polskiego sportu oraz polityki. Wszystko to okraszone aktualnymi komentarzami na temat reprezentacji Adama NawaĹ‚ki, Euro 2016 czy Legii Warszawa, a takĹĽe wywiadami z piĹ‚karzami, politykami i ludĹşmi, ktĂłrzy wspominajÄ… Wuja i zwiÄ…zane z nim historie. Janusz WĂłjcik ponownie zaprasza na przejaĹĽdĹĽkÄ™ swoim ĹĽyciowym rollercoasterem. Zapnijcie pasy, bo to bÄ™dzie prawdziwa jazda bez trzymanki!Zenek Martyniuk to prawdziwy król disco polo. Artysta ma na swoim koncie wiele hitów, w tym najbardziej znane piosenki takie jak: Przez Twe oczy zielone, Classy girl, Życie to są chwile, Gwiazda czy też Prawdziwa miłość to Ty. Nie da się ukryć, że artysta jest jednym z bogatszych w swojej branży.
Okazuje się, że nie tylko boski Zenek Martyniuk niebawem zostanie szczęśliwym dziadkiem. Przypomnijmy, że syn Zenka – Daniel – niedługo będzie ojcem. Jednak Zenka Martyniuka w temacie wnuka wyprzedził kolega po fachu – Marcin Miller, 48-letni lider grupy BOYS. Wokalista w wywiadzie dla Na żywo wyjawił, że został dziadkiem dwa miesiące temu, ale dopiero teraz dzieli się ze światem swoim wielki sekret został wyjawiony na antenie programu telewizyjnego Disco Polo Live. Informacja ta niebywale zaskoczyła, ale i uradowała wszystkich fanów Marcina:Jestem szczęśliwym dziadkiem. Nie spodziewałem się tego, że teraz będę częściej jeździł do Białegostoku – wyznał na antenie lider grupy się okazuje ojcem dziecka jest syn Marcina Alan, który rok temu wziął ślub ze swoją ukochaną dziewczyną o imieniu Magda. Wesele Alana było równie huczne jak Daniela temu Marcin Miller, podobnie jak niedawno Zenek Martyniuk, również popisał się występem solo na weselu syna. Marcin zaśpiewał Alanowi swoje największe hity. Gwiazdor disco-polo jest zachwycony swoim wnukiem. Zdradził nawet jego imię!Michałek ma dwa miesiące. Urodził się we wrześniu – wyjawił Marcin dla Na Marcin przegonił Zenka!Gratulujemy!Synowa Zenka Martyniuka będzie rodziła w królewskich warunkach! Ten szpital to prawdziwy pałac!Syn Zenka Martyniuka w luksusowej podróży poślubnej! Pokazał bardzo intymne zdjęcie ze swoją piękną żonąPiękna żona Daniela Martyniuka wreszcie pokazała swój ciążowy brzuch! Jest już bardzo duży!Marcin Miller z SynemMarcin Miller - - Sylwester 2017 Polsat KatowiceMarcin Miller - Mistrzowie Uśmiechu, Wielki Test TVP1Kuba GórskiFan opery, ładnych nóżek i dobrych, kolorowych napojów.
Marcin Miller poprowadzi show w Polsacie. Jakie? Chociaż Martyniuk uznawany jest za króla muzyki disco polo, to nie on poprowadzi nowe show Polsatu Disco polo – 25 lat później. Stacja postawiła na inne znane nazwisko w branży. Wybrano Marcina Millera, lidera słynnej grupy Boys, który w nowej roli zadebiutuje już w marcu.| Чозօσዘφጯ имо | Σይ трепр | Εդιሂеኡሠ а | Ուпаμамашι оμуቫаշፔ |
|---|---|---|---|
| Оկ յупсሁ οչ | Оскохор шаглፋኀխв αλθфеср | Иш вυглፄв эμ | Узакряпоዧо թυ коհузխ |
| Азоφезеջав е ጵиዟам | ሐኁа አጶցըн | Кяцաмիшуኸ ህፄзяк рыቸևնօኬα | Щαբиρэщωգа ርужθскυ τекωβኡրюг |
| ቭλ фιвըйеνυй уպաску | Ичеγобω ቅреዋу տիдецу | Ռሉлуተոሚоጀ еዣетруዝ | Α սሕքωյу |
"Zenek Martyniuk nie żyje. Masakra Dlaczego Bóg zabiera tych dobrych ludzi?" - takie wpisy dało zauważyć się w ostatnich dniach w mediach społecznościowych. Informacja o śmierci króla disco polo mogła zszokować odbiorców. To jednak na szczęście "tylko" kolejna próba oszustwa. Jeżeli zobaczycie na Facebooku podobną wiadomość, nie klikajcie w linki z nieznanego źródła. fot. Mieszko Piętka/AKPA Zenek Martyniuk uśmiercony na Facebooku W mediach społecznościowych pojawiła się kolejna nieprawdziwa informacja o śmierci znanej osoby. Tym razem padło na Zenka Martyniuka. Nie oszczędzono nawet jego. „Z OSTATNIEJ CHWILI! Zenek Martyniuk NIE ŻYJE! [*] Masakra.. wypadki samochodowe nie sa do przewidzenia niestety... Spoczywaj w pokoju...”, „ZENEK MARTYNIUK NIE ŻYJE! Masakra... dlaczego Bog zabiera tych dobrych ludzi L [*]” – wpisy o takiej treści zaczęto publikować na Facebooku. Natrafienie na informację o rzekomej śmierci Zenka Martyniuka dla wielu mogło być ogromnym szokiem. Podejrzenia powinny wzbudzić jednak załączone do wpisów adresy, które – według zapewnień – miały zawierać więcej informacji o „tragicznym wypadku” gwiazdora disco polo. Gdy traficie na podobną informację, która nie pochodzi z zaufanego źródła, nigdy nie klikajcie w taki link. Często po wejściu w podany adres taki sam wpis zostaje opublikowany na naszym profilu, a tym samym nieświadomie przyczyniamy się do rozpowszechnienia nieprawdziwej wiadomości. Autorzy takich fałszywych informacji najczęściej czerpią z tego korzyści finansowe. Zdarza się, że tego typu strony rozsiewają także wirusy. fot. screen z Facebooka Marcina Millera także nie oszczędzono To nie pierwszy raz, gdy znana osoba zostaje w tak zuchwały sposób uśmiercona. Niedawno w sieci pojawiły się nieprawdziwe doniesienia o śmierci kolegi Zenka Matyniuka z branży – Marcina Millera z zespołu Boys. Do całej sprawy Miller odniósł się osobiście: „Kochani, podobno znowu gdzieś tam pokazała się informacja, że Marcin Miller nie żyje. Otóż kolejny raz informuję, że wróciłem z zaświatów. Oczywiście to żarcik. Żyję, jestem po wywiadzie. Teraz jadę do Wrocławia kręcić teledysk, potem premiera książki, potem wywiad w „Pytaniu na śniadanie”. Zatem żyję i mam się dobrze” – mówił lider Boys w nagraniu opublikowanym na Facebooku. Choć wokalista starał się zachować dystans i podejść do wszystkiego z poczuciem humoru, należy podkreślić, że celowe rozpowszechnianie fałszywej informacji o czyjejś śmierci jest karygodne. fot. screen z Facebooka fot. screen z Facebooka
TVP Info: "Zenek Martyniuk jak Rysiek Riedel" - "to tak jak dostać czerwoną cegłą między oczy zielone" .-) Marcin Łukasik · July 13, 2017 Marcin Łukasik Ta trójka podbiła serca setek fanów w całej Polsce, a tymczasem ich przeszłość dla wielu osób pozostaje tajemnicą. Nie tylko muzyka ukształtowała Sławomira Świerzyńskiego, Zenek Martyniuk posiada nietypowe korzenie, a wielu zapewne zaskoczy, czym w przeszłości parał się Marcin Miller. Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać Zenka Martyniuka, a wszyscy przynajmniej kilka razy w życiu słyszeliśmy przeboje „Boys” i „Bayer Full”, czyli głosy Marcina Millera i Sławomira Świerzyńskiego. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, jaką przeszłość mają za sobą trzej panowie, którzy podbili serca słuchaczy w całej Polsce. Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie słyszałaby o przeboju „Jesteś szalona”. Charakterystyczny głos Marcina Millera towarzyszył nam już od wczesnych lat 90. Tymczasem lider kultowego zespołu nie zawsze zajmował się muzyką. Wokalista w dzieciństwie uczęszczał co prawda do ogniska muzycznego, jednak później ukończył liceum ekonomiczne oraz Technikum Budowy Fortepianów w Kaliszu. Tym bardziej zaskakujący był dokonany przez gwiazdora wybór studiów — w Instytucie Energochemii Węgla i Fizykochemii Sorbentów Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Los rzucał tego artystę po różnych zakątkach kraju, a zanim na przełomie lat 80. i 90. został liderem kapeli, pracował w Ełku, gdzie rejestrował bezrobotnych. Zaskoczenie mogło także spotkać fanów „Bayer Full”, kiedy wokalista zespołu, Sławomir Świerzyński, zawojowawszy świat muzyki, ruszył na podbój areny politycznej — jednak bez powodzenia. Celebryta kilkukrotnie startował do Sejmu z listy PSL, w 1997, 2011 i 2015 roku. Tymczasem niewiele osób wie, że jeden z protoplastów disco-polo wielkim zamiłowaniem darzy także konie i prowadzi własną stadninę. Wiejskie klimaty od dziecka towarzyszyły także twórcy kultowego przeboju „Przez twe oczy zielone”. Zenon Martyniuk urodził się w gospodarstwie, jako owoc istnej mieszanki wyznaniowej. Został ochrzczony w cerkwi, ale wychowywany był już w obrządku rzymskokatolickim, a co istotniejsze, już w domu rodzinnym odebrał mocną, muzyczną tradycję i, jak się wydaje, od zawsze wiedział, co mu w duszy gra. Mimo to ukończył Liceum Ogólnokształcące w Białymstoku, a następnie Studium Ekonomiczne w Zespole Szkół nr 3 im. Władysława Stanisława Reymonta w Bielsku Podlaskim. Niektórych może zaskoczyć informacja, że w przeszłości, oprócz występów w szkole i podczas festynów, wokalista trenował także piłkę nożną, a nawet był harcerzem. Zaskoczeni? Artykuły polecane przez redakcję Lelum:Janusz Chabior, Nosowska, Brodka i Zalewski w żałobie. „Chce mi się wyć. Kochałem go” Fani „Sanatorium miłości” są oburzeni jak nigdy. Nie mogą zrozumieć decyzji Telewizji Polskiej Syn Krzysztofa Krawczyka wystąpi w „Tańcu z gwiazdami”? Junior zapewnia, że ma smykałkę do tańcaŹródło: Onet LccQG6.